So sorry

Hejooo ;)
Od razu na wstępie chcę was bardzo przeprosić, że zaniedbałam bloga. Nie miałam osatnimi czasy chęci do pisania i samego...czasu ;P Ciągłe zadania domowe, sprawdziany, kartkówki. No ale wiem, że to nie jest taka normalna wymówka. Więc szczerze, to chyba go sobie olałam na te kilka dni. I myślę, że chyba nie będę pisała regularnie. Całymi dniami (nie zawsze:p) przesiaduje na Facebook'u . Jestem taką fejsomaniaczką. xdd ;)) Ale poświęcę teraz mniej czasu na fejsa i więcej na blogspot'a.
Dzisiaj u nas jest tak ciepło, że na w-fie poszliśmy na pole. Ale w teren. A na 2 godzinie graliśmy w kosza. Nawet udało mi się raz posłać piłkę do kosza przy moim dość niskim wzroście (155 cm) :P Haha na pewno bym nie miała szans w tym sporcie. Bardziej w siatkówce. ;** No a jutro to chemia jest... masakra jednym słowem. Nie przepadam za nią za bardzo ale przynajmniej da się ściągać na kartkówkach, bo nauczycielka jest ślepa.
Przepraszam was za kolejne inspiracje, a nie moje fotki, obiecuję że to się zmieni jak będę miała trochę mniej nauki.